Czy chrześcijaństwo to amoralna religia?
„Twierdzimy, że pomysły chrześcijańskiego Boga i jego syna na to, jak mamy żyć, to przepis na nieszczęście, a nawet moralny upadek” – piszą Artur Nowak i Ireneusz Ziemiński w książce „Chrześcijaństwo. Amoralna religia”.
Do rozmowy o tezach tej poruszającej książki zaprosiliśmy jej współautora Ireneusza Ziemińskiego – filozofa i ks. Eligiusza Piotrowskiego – teologa. Moderatorem debaty będzie Konrad Stanglewicz.
Spotkanie zielonogórskiego Klubu „Tygodnika Powszechnego” odbędzie się 27 maja 2024 w Piekarni Cichej Kobiety, ul. Fabryczna 13.
Wstęp wolny.
Zapraszamy.
Prof. Ireneusz Ziemiński – filozof, pracownik Uniwersytetu Szczecińskiego. Autor publikacji z zakresu szeroko pojętej filozofii religii i filozofii człowieka. Dwukrotny stypendysta Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Wśród jego książek znajdują się m.in.: „Metafizyka śmierci”, „Życie wieczne. Przyczynek do eschatologii filozoficznej”, „Moralność i religia. Poglądy filozoficzne Josepha Butlera”, „Chrześcijaństwo. Amoralna religia” (współautor: Artur Nowak). Laureat Nagrody im. ks. Józefa Tischnera (2017).
Ks. dr Eligiusz Piotrowski – teolog, dogmatyk, były wiceprezydent Europejskiego Stowarzyszenia Teologii Katolickiej. Autor podręcznika „Traktat o Trójcy Świętej”, współautor (z T. Węcławskim) antologii teologii niemieckiej „Praeceptores”, badacz i tłumacz teologii Hansa Ursa von Balthasara. Za studium „Początki wiary w zmartwychwstanie Jezusa. Od Reimarusa do Ratzingera/Benedykta XVI” nominowany do Nagrody im. ks. Józefa Tischnera (2023).
„Chrześcijaństwo. Amoralna religia” to opowieść o Jezusie, jakiego nie znacie. Plemienność, język nienawiści, pogarda wobec kobiet, wreszcie uwielbienie Boga posyłającego go na okrutną śmierć – to tylko niektóre aspekty planu „zbawiciela”, których spadkobiercą jest współczesny Kościół. To nie przypadek, że centralnym punktem Ewangelii jest ślepe posłuszeństwo. Chrześcijanie od początku bali się wolności, dlatego narzucili światu przemocowy program Jezusa. Stąd nienawiść do Ewy, która miała odwagę przekroczyć granicę niewoli, uwielbienie Marii, będącej niewolnicą Pana, oraz lęk, żeby żadna owca nie oddaliła się od stada. Jak twierdzą autorzy, to nie chrześcijaństwo jest wzorcem do oceny naszego postępowania moralnego, lecz odwrotnie – to religia chrześcijańska wraz z głoszonymi przez nią zasadami życia powinna być poddawana ciągłej ocenie moralnej. (tekst z okładki)