Flamenco dla Bartka – na wygraną z rakiem! – charytatywny koncert flamenco

Flamenco dla Bartka – na wygraną z rakiem! – charytatywny koncert flamenco

Start : 09 czerwiec, piątek 19:30

Bartek to mój najstarszy Brat, u którego zdiagnozowano glejaka. Staramy się zrobić wszystko co w naszej mocy, by wspomóc go w walce z chorobą. Charytatywny koncert FLAMENCO ma pomóc nam zebrać środki na leczenie i rehabilitację.

Dzięki uprzejmości Piekarni Cichej Kobiety możemy wydarzenie zorganizować w jej progach.
Dzięki Annie Mendak i Michałowi Czachowskiemu możemy zaprosić Was w wyjątkową muzyczną podróż do świata FLAMENCO. Będzie emocjonalnie, będzie zachwycająco – obiecujemy!

GRAMY: 09.06.23 r. godz. 19:30
Bilety: 40zł (oczywiście do puszki można wrzucić więcej ;-)). – bardzo prosimy mieć odliczoną kwotę.

—-
O BARTKU i jego chorobie:

Jak bez patosu, ale od serca napisać o chorobie bliskiej osoby? Jak prosić o pomoc, gdy samemu się dokładnie nie wie, co przyniesie jutro i co konkretnie będzie potrzebne za tydzień, dwa czy za miesiąc? Jak pisać o potrzebach w sposób jasny i klarowny, ale bez dystansu, w który chętnie bym się ubrała sięgając do tematu tak osobistego i tak bolesnego?
Nie wiem.
Napiszę więc najlepiej jak potrafię: mój Brat – Bartek Niewiadowski, mój najstarszy Brat, człowiek o wielkim sercu i szerokim uśmiechu, najlepszy wujek świata, miłośnik Grecji – zachorował na raka. Jego mózg zaatakował GLEJAK – nowotwór o naturze paskudnej i przebiegłej, o charakterze złośliwym i podłym. I Bartek potrzebuje pomocy finansowej, by móc chorobie stawić czoła.

Leczenie onkologiczne (a przynajmniej to leczenie onkologiczne) oznacza czekanie na diagnostykę oraz brak możliwości zarobkowania. Życie z zasiłku, jak się domyślacie, jest trudne. Pieniędzy wystarczy naprawdę na podstawowe potrzeby, a potrzeby wynikające z choroby onkologicznej wychodzą daleko poza margines „potrzeb podstawowych”…
Bartek choruje od października’22. Jest już po operacji wycięcia guza i 6-tygodniowym leczeniu onkologicznym (radioterapia + chemioterapia). Zniósł to wszystko bardzo dzielnie i w bardzo dobrej kondycji: nie odnotowywał skutków ubocznych leczenia, a jego pogoda ducha zaskakiwała każdego. Niestety kilka tygodni po wyjściu ze szpitala nasiliły się ataki padaczkowe i ponownie do niego trafił. Teraz sytuacja jest opanowana i Bartek przebywa w domu, ale wciąż trwa diagnostyka mająca określić czy to wznowa czy fałszywa wznowa. Zależnie od diagnozy będzie wiadomo jakie leczenie czeka Bartka i czy będzie koniecznie operacja. Równolegle konsultujemy przypadek Bartka w klinice w Lublinie, która oferuje nowoczesną metodę leczenia guzów mózgu – NanoTherm – leczenie to nie jest finansowe z NFZ, kosztuje ponad 200 tys. złotych. Obecnie czekamy na badania, które pozwolą podjąć medyczne decyzje.

To co wiemy na pewno, to to że Bartek będzie potrzebuje rehabilitacji. Zasiłek ledwo wystarczy na „przeżycie”, nie ma mowy by z niego pokryć koszty leczenia / rehabilitacji.
Dlatego zwracam się (a właściwie zwracamy się jako rodzina Bartka) z prośbą o pomoc do Was – znajomych Bartka, znajomych naszych, znajomych znajomych i każdego, kto trafił na tę zbiórkę: pomóżcie nam zawalczyć o zdrowie i życie Bartka. Wiemy, że glejak to przeciwnik poważny, ale widzimy też jak wielką siłą ducha i wolą życia odznacza się Bartek. Nie da się łatwo tej chorobie, jeśli tylko będzie miał dostęp do narzędzi, które mu pomagają.

Dziękujemy <3 Zbiórka dla Bartka: www.pomagam.pl/348nty